PUSHER x OSKA030 - GZMN [tekst mp3 pobierz]

Nowy utwór zatytułowany GZMN, wykonany przez duet PUSHER i OSKA030, zadebiutował na scenie muzycznej, zapewniając fanom dynamiczny i autentyczny dźwięk hip hopu. Utwór powstał we współpracy z producentami Mercury i Skibovicz, którzy zadbali o wysoką jakość brzmienia, łącząc nowoczesne trendy z klasyczną uliczną estetyką. Premiera teledysku, wyreżyserowanego przez Hype Vision i zrealizowanego przez Bartosza Bryłę, odbyła się na popularnym kanale na YouTube, przyciągając uwagę szerokiego grona słuchaczy i miłośników gatunku. Utwór GZMN to odzwierciedlenie ulicznej codzienności, pełne mocnych tekstów i szczerych emocji, które ukazują realia życia w mieście, walkę o przetrwanie, lojalność i ambicje. Tekst utworu opowiada historię bohaterów, którzy podejmują ryzykowne interakcje na ulicy, korzystając z życia pełnego wyzwań, a zarazem ukazując ich dążenie do sukcesu mimo przeciwności losu.

Wśród kluczowych motywów przewijających się w utworze znajdują się tematy związane z handlem na lewo, lojalnością, jak również nieuniknionymi konsekwencjami życia na ulicy. Dźwiękowa produkcja, mocne bity i charakterystyczny styl raperski sprawiają, że GZMN staje się jednym z hitów, które od razu trafiają do serc słuchaczy szukających autentyczności i brudu urban music. Dyskurs utworu to nie tylko opowieść o codziennych zmaganiach, ale także swoiste motto dla młodych ludzi dążących własną ścieżką, niezależnie od przeszkód. GZMN to więc nie tylko nowy singiel, ale również manifest siły, determinacji i własnej wartości w polskim rapie. Premiera spotkała się z pozytywnym odbiorem, a utwór dostępny jest do streamowania na platformie muzycznej, zachęcając do słuchania i wspierania młodych, obiecujących artystów w rozwoju kariery muzycznej.

PUSHER x OSKA030 – GZMN DOWNLOAD

POBIERZ

Tekst: PUSHER x OSKA030
Tytuł: GZMN
Producent: Mercury & Skibovicz
Label: BabaHassanTV

PUSHER x OSKA030 – GZMN lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Czekaj, dzwoni do mnie ważny telefon, nie szczekaj
Powiedz mi to w twarz, kolego, uciekaj
Bo kręcę interesy na lewo, pendejo
Skądzisz tutaj z bitą, macie co? Przejeżdżę z getto
Twojego nie klocki, nie lego, tym endo
U nas nie ma nic na kredo, ofermo, jestem tu uliczną
A pekłam, boki na zero, co ty idziesz na świeżo?
Mamy ho, dla mnie to jest nic nowego
Fratello, na bloku nie ma nic lepszego
Z czerwoni od kobieci, twojego
Materiał wyginam, nawet ci starego
Młosik na kula, wjeżdżamy z buta
Mocna brawura na betonie, bratucha
Łap bucha, skręcam na bazooka, zachodnia waluta
Kto kumar, ten kumar, do celu podróbach

Zobacz też:

Jak Elcia po guzwa, jak, jak Elcia po guzwa
Łap bucha, skręcam na bazooka, zachodnia waluta
Kto kumar, ten kumar, do celu podróbach
Jak Elcia po guzwa, jak, jak Elcia po guzwa
Szósta rano, psy pukają, konfrontacja z kryminalną
Pieniądze robią z tatą, sześć sekund
I czarny grab z bagażnikiem, ostry mardon
Na obcasach tańczę, sztangotrajzę w pangol
Bo baby gandziela, do interesy jak Elcia, bo
Dajesz d ** py, tracisz z tym k ** wą klasą
Najniższa krajowa magazyny, polski bandior
Co ty tam pie *** lis, całkiem dobry z ciebie aktor
Ciołem to kapitan, wszyscy moi ludzie salut
Razem z moim bratem, dobrze znamy słowo zarób
Zawsze dzielimy pół na pół
A ty wiesz, że bankrut