White 2115 - Za tych co nie mogą [tekst mp3 pobierz]

White 2115 właśnie ogłosił premierę swojego najnowszego utworu pt. „Za tych co nie mogą”. Utwór ten jest autorstwa White 2115 oraz gości: Pedro, DKanee i MERCURY. Tekst utworu został napisany przez Sebastiana Czekaja. „Za tych co nie mogą” to przejmująca opowieść o rozlanym alkoholu, wypadkach i konsekwencjach zabawy.

Utwór emanuje młodzieńczą energią i buntowniczym duchem, poruszając tematykę życia na krawędzi, beztroskiej zabawy i konsekwencji, które za nią idą. White 2115 wraz z współtwórcami stworzyli utwór, który wciąga słuchacza od pierwszych dźwięków, zapraszając go do refleksji nad własnymi wyborami i konsekwencjami. Premiera utworu odbyła się pod szyldem White 2115 wraz z dystrybucją przez Sony Music Entertainment Poland Sp. z o.o. Utwór jest dostępny od 9 sierpnia 2024 roku. Bądź na bieżąco z najnowszymi dźwiękami od White 2115!

White 2115 – Za tych co nie mogą DOWNLOAD

POBIERZ

Tekst: White 2115
Goście: Pedro, DKanee, MERCURY
Tytuł: Za tych co nie mogą
Label: White 2115 – Topic

White 2115 – Za tych co nie mogą feat. Pedro, DKanee, MERCURY lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Intro

Fuck

Refren

Rozlany alkohol, za tych co nie mogą
Wypiłem do dna, tracę świadomość
Mógłbym tak robić co dnia, lecz nie wypada
Jeśli zabawa to zbrodnia, proszę mnie skazać
Rozlany alkohol, za tych co nie mogą
Wypiłem do dna, tracę świadomość
Mógłbym tak robić co dnia, lecz nie wypada
Jeśli zabawa to zbrodnia, proszę mnie skazać

Zwrotka 1

Grill nad jeziorem, siódmy joint, mieliśmy
osiemnaście lat
Dobrze pamiętam tamtą noc i
chciałbym ją przeżyć jeszcze raz
Drugi drink
Aperol
, dla niej daj Prosecco

Zobacz też:

Dwa koła na rachunku, na szczęście
nie trafiło na biednego
Piję rozchodzącego, na lewą i na prawą jak stereo
Wczoraj kupiłem
Bentleya
, lecz dla mnie to
grosze, jak Ferrero
Obiecałem na mały palеc, że nie zmieni hajs, dlatеgo znowu na afterze zostaję do jutra
Całe życie na imprezie, nie chcę dorastać
Jakbym urodził się na planie American Pie

Refren

Rozlany alkohol, za tych co nie mogą
Wypiłem do dna, tracę świadomość
Mógłbym tak robić co dnia, lecz nie wypada
Jeśli zabawa to zbrodnia, proszę mnie skazać
Rozlany alkohol, za tych co nie mogą
Wypiłem do dna, tracę świadomość

Mógłbym tak robić co dnia, lecz nie wypada
Jeśli zabawa to zbrodnia, proszę mnie skazać

Przejście

Uuuuu, I’m fu **ed up
Uuuuu, I’m fu **ed up
Uuuuu, I’m fu **ed up
Uuuuu, I’m fu **ed up

Zwrotka 2

Dolewam oliwy do ognia, drinków już zamawiam pięć
Martini Pornstar
ona chyba też, bo ciągle ma ochotę na seks
Noc na pewno będzie dobra, co będzie rano nie obchodzi mnie
Nie patrz tak na mnie, że coś odj ** bałem, bo po pijaku to nie liczy się
Jeden, drugi shot (yeah), trzeci, czwarty shot (okej)
Piąty, szósty, zakręć dla mnie jak rewolwerowiec
W końcu mamy wolne,
więc na sześciu nie skończę
Chcę patrzeć całą noc w twoje oczy ciemnobrązowe