Zeamsone, Young Leosia - Deszcz Pieniędzy [tekst mp3 pobierz]

Zeamsone i Young Leosia prezentują swój najnowszy utwór zatytułowany \

Zeamsone, Young Leosia – Deszcz Pieniędzy DOWNLOAD

Tekst: Zeamsone, Young Leosia
Tytuł: Deszcz Pieniędzy
Producent: Zeamsone
Label: Zeamsone

Zeamsone, Young Leosia – Deszcz Pieniędzy lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Nowy wirtuoz, nie mówię o sobie dużo, ale jak mówię to dużymi słowami, choć zawsze byłem z tych co mało mówią, wytłumacz to ludziom
Ej, oni w weekendy łażą i się trują, opowiadają nieznajomym za dużo, a później już w domu żałują
Wolę nic nie mówić i zaliczać do tych się co nawet nie próbują przypodobać się ch ** jom
Ci wiesz nie rozpamiętują, a ja jestem poza tą dziurą
O sobie wirtuoz mówię, bo się nazywam jak chcę, jem obiad, instrument, nagrywam w trakcie
Definicja z książki interesuje mnie najmniej, stąd mam taką wyobraźnię
Chcemy być kimś, ale czy to jest warte świeczki, ej
Żeby błyszczeć przez godzinę w oczach ładnych dziewczyn, ej
W ładnych oczach na godzinę, chcę tu też pieniędzy, ej
Każdy chociaż chce na chwilę czuć się nieśmiertelny
Każdy goni BB bilet, chwilę chcesz być wielki, ej
No i jesteś chwilę, zaraz płaci cenę presji, ej
Masz już w dłoniach BB bilet, jest skórewsko ciężki, lecz
Każdy chociaż chce na chwilę poczuć też pieniędzy
Też pieniędzy, też pieniędzy
Refleks jest niezbędny, lecz chcę też pieniędzy

Zobacz też:

2024, pieniądz każe ci biec bez przerwy, ej
Dawno nie było ulewy, więc chcesz wywołać też pieniędzy, ej
I spadnie też pieniędzy, ale
Ale co jak będzie powód i zalew
Zalew sławy, może fame, uwaga z przeciwnością
Hajs na zabawy, jak widać miliony też się kończą
A wielu już zalała krytyka i w ziemi mokną
Ale na minutę mieli to, co tak chcieli dotknąć
Uważaj na twarze, tak mówiła mama i tata
Seriale o branży, piosenki, gangsterów, chłopaków z ulicy i dobrych ziomali
Co nie ma ich z nami, wymieniam cię z nimi mailami, gdy grożą pozwami, sondami
A niby to prawo j ** bali, a potem na trackach ci mówią, że są raperami
W worku z zasadami, tylko też pieniędzy, już nie upadnę, uważam na sępy
Na takich jak ja to zjedliby zęby, dlatego zrobię tape’owe na mainstream
Chcieli mi dać bilet, ja to alfa w stadzie
Wasz potencjał gnije, koniec listu w mojej bazie

Każdy tu przyjaciel, póki wszystko dajesz
Chciałam oddać w serce, teraz mają tylko palec
Każdy goni bi-bi-bilet, chwilę chcesz być wielki
No i jesteś chwilę, zaraz płacisz cenę presji
Masz już w dłoniach bi-bi-bilet, jest kurewsko ciężki
Lecz każdy chociaż chce na chwilę poczuć też pieniędzy
Też pieniędzy
Flex jest mi zbędny, lecz chcę też pieniędzy
Też pieniędzy