gibbs - OCZY (BANDIT BOOTLEG) [tekst mp3 pobierz]

Na rynku muzycznym pojawił się właśnie nowy utwór zatytułowany „OCZY (BANDIT BOOTLEG)” w wykonaniu utalentowanego artysty gibbs. Ten singiel to nie tylko kolejne muzyczne wydawnictwo, ale prawdziwa podróż emocjonalna, która porusza słuchaczy głęboko w duszy. Utwór „OCZY (BANDIT BOOTLEG)” to remix, który powstał w ramach serii viralowych projektów, łączących styl car music, slaphouse i dynamiczny klimat klubowy, idealny zarówno na imprezy, jak i do słuchania podczas jazdy samochodem czy treningu na siłowni. gibbs w swoim nowym utworze porusza tematy refleksji nad życiem, poszukiwaniem własnej prawdy i zrozumienia świata wokół. Tekst utworu pełen jest głębokich przemyśleń na temat szczęścia, duchowości, walki z własnymi wątpliwościami oraz potrzeby oczyszczenia umysłu z negatywnych emocji.

Słowa operują obrazami pustych ekranów, refleksji nad własnym losami oraz tęsknotą za autentycznością. „Oczy” to także piosenka mówiąca o odkrywaniu siebie, zapominaniu o nieistotnych sprawach oraz odwadze, by spojrzeć głęboko w siebie i dostrzec to, co naprawdę jest na wyciągnięcie ręki. W kontekście teledysku, za którego realizację odpowiada WoyshnisMedia, utwór ukazuje wizualne motywy odzwierciedlające introspekcję, niepokój, a także nadzieję na lepsze jutro. „OCZY (BANDIT BOOTLEG)” to nie tylko nowość na scenie muzycznej, ale również znak nadchodzącej fali popularności, która może przekształcić utwór w viralowy hit. Wskazuje na to intensyfikacja tagów takich jak viral, gibbs remix oraz muza do auta.

Jeśli jesteś fanem muzyki z głębią, wyrazistym klimatem i energią, ten utwór z pewnością przypadnie Ci do gustu. Wielu słuchaczy docenia również unikalny styl, w którym gibbs łączy ich z nowoczesnymi trendami muzyki clubowej i autorskimi refleksjami, tworząc niezapomniane doświadczenie muzyczne.

gibbs – OCZY (BANDIT BOOTLEG) DOWNLOAD

POBIERZ

Tekst: gibbs
Tytuł: OCZY (BANDIT BOOTLEG)
Label: bandit music

gibbs – OCZY (BANDIT BOOTLEG) lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Nie widziałem od kogo więcej szczęścia, źródło z którym boga miałem w sercach
Myślę o tym kiedy dopada mi festaż, darmowy rap, kontrakolorowy metraż
Wybory, korekcja, zobaczymy co jeszcze przyspoję, nie chcę czestać
Widzę jeszcze to przedmiar, a nie może być lepa
Spędzam tak wieczory zawieszone w pustych ekranach
Czy to wszystko jest na serio, czy to gangplank?
Hej, czy liczam czysta śmiena, rachunek z umienia
Czy uwielbię kiedy patrzę na niebo, żeby twar twarz
Chciałbym poznać mantrę, żeby nikt nie czerpał, nie
Za oknami kato, mój ulubiony plejsaż
Nie chcę minerala, to komplet spadają na drew, tak
Tylko syn jest dla mnie chciany, tylko być na merda
Otwórz mnie oczy, bym widział co swoje jest na pewno
A po raz jest dopisam, nie chcę pomocy
Wystarczy, że poczuję wewnątrz, co mówi na drobny znak
Otwórz mnie oczy, bym widział co swoje jest na pewno

Zobacz też:

A po raz jest dopisam, nie chcę pomocy
Wystarczy, że poczuję wewnątrz, co mówi na drobny znak
Zapomniałem zapomnieć o nieistotnych sprawach
Z tego powodu ciągle mam przeładowany bagaż
Na wielu jest tych szarty, traktują się jak panach
Ale ja widziałem swoje i nie musi mi ktoś tego już udowadniać
Z nikim o tym nie pogadam, bo jedyne co widzę to u kogoś w oczach
A tak, czemu kogoś irytuje wiara
Nic ci nie każe wolny wybór, no i mówię nara
Mam parę wątpliwości, ale to nie na teraz
Chwilę nie rozmawiamy, a mnie przywitała scena
Ciężko mi się odnaleźć, ale spokojnie nie prękam
Nie, robię tylko co mogę, by nie zgubić człowieczeństwa
Biorę to na bary, żeby ci się nie pożegnać
Chcę zobaczyć więcej, tylko tyle trzeba
Otwórz mnie oczy, bym widział co swoje jest na pewno

A po raz jest dopisam, nie chcę pomocy
Wystarczy, że poczuję wewnątrz, co mówi na drobny znak
Otwórz mnie oczy, bym widział co swoje jest na pewno
A po raz jest dopisam…