Profesor Smok x Kazet publikuje nowy klip do nowego utworu „Kiedy Pękniesz?”. Klip udostępnił na Youtube kanał: Brain Dead Familia.
Profesor Smok x Kazet przedstawia teledysk do numeru zatytułowanego „Kiedy Pękniesz?”.
Tekst: Profesor Smok x Kazet
Tytuł: Kiedy Pękniesz?
Label/kanał: Brain Dead Familia
Profesor Smok x Kazet – Kiedy Pękniesz? lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius
Zwrotka 1
Oto wschodzi świt żywego trupaNie umarłeś we śnie, a pobudka będzie trudna
Będziesz zmuszać się, by z wyra wyskoczyć jak z procy
Jeszcze runda busem jest tak wcześnie, że to nocny
Twoje korpo to nowy kościół, dyrektor to nowy papież
Zebrania to msza święta, tam wszystkie noski zadarte
Wnioski żadne, ale chłoniesz dalej taski jak komunię
Połkniesz każdą bzdurę, na kolana otwórz buzię
Otóż ludzie cię wytresowali i śmigasz wzorowo
Zrobili z ciebie psa jak Legionowo
I tylko ściany w domu wiedzą, że chcesz ich zabić
Podcinać gardła, zbierać ich skalpy, cały budynek spalić
Wracając słuchasz w tramwaju jak menel drze mordę
Chcesz żonie łeb urwać bo ci robi z kuchni Roswell
Dorosłe życie cię bierze od tyłu, tak że czekasz na zabójstwa i czekasz na wybuch
Refren
Mordo, świat czeka kiedy pęknieszOpiszemy cię w gazecie
Mordo, świat czeka kiedy pękniesz
Wspomnimy na TVN’ie
Taki dobry chłopak, co go opętało
Taki dobry chłopak, co go opętało
Taki dobry chłopak, co go opętało
To taki dobry chłopak
Zobacz też…
Zwrotka 2
Kiedy wstaniesz i twarz żony przykryjesz poduszkąI będziesz dźgał ją śrubokrętem, aż krew zaleje łóżko
Z k ** wą j ** baną, co się zawsze lampi na przystanku się rozliczysz
Pchnięciem sprawisz, że skończy na zderzaku autobusu co nadjeżdża
Gdzie ludzie tak ściśnięci, że wysadzić się tam z nimi to jakby wywalić śmieci
Kiedy za komendy i tresurę przyjdzie stracić głowę
Rzucisz się na szefa, wbijesz kciuki w jego gałki oczne
Tracisz zdrowie na tłumienie natłoku emocji
Odpocznij, weź tłuczek do mięsa i ci powiem co masz robić
Można gonić z nim ludzi, im rozłupywać czaszki, ale ty będziesz mądrzejsza więc się z nim zaczaisz w szatni
Za drzwiami od kibla cię nie widać, atakuj z ukrycia
Ile czasu minie, nim mózgi z truchła wypłyną na korytarz
I ktoś się połapie, na tym etapie to mało ważne
Kiedy będę mógł krzyknąć gratulacje, zwariowałeś
Refren
Mordo, świat czeka kiedy pęknieszOpiszemy cię w gazecie
Mordo, świat czeka kiedy pękniesz
Wspomnimy na TVN’ie
Taki dobry chłopak, co go opętało
Taki dobry chłopak, co go opętało
Taki dobry chłopak, co go opętało
To taki dobry chłopak
Zwrotka 3
Jemy stres, wdychamy stres i pchamy się w systemCo mieli mózgi, zatruwa krew i na każdą szyję nakłada pętlę
I ją zaciska uparcie, frustrację czuję, mam ochotę topić w warcie
Agresja nie ma ujścia, bo kusi złoty cielec, dlatego w mojej wyobraźni trup się gęsto ściele
Wyłamuję ci palce w myślach, gdy się uśmiecham
Słucham twojego wycia w wyobraźni śnię jak umierasz
Uśmierzam ból i frustrację przez fantazję o ciężarówce
Ja za kółkiem, a pod kołami głównie ludzie
Kilkanaście ton nacisku, ich zawartość bryzga na chodnik
Przyznaj, że sądzisz też, że w końcu ktoś to zrobi
Izolacja, chore wymagania, nierealne wzorce
Skąd wiesz, że na ulicy cię nie mija przyszły Joker
Przykry wniosek – czas oszaleć, przyszłość jest pie *** lnięta
Wszyscy już mamy lont długości milimetra
Refren
Mordo, świat czeka kiedy pęknieszOpiszemy cię w gazecie
Mordo, świat czeka kiedy pękniesz
Wspomnimy na TVN’ie
Taki dobry chłopak, co go opętało
Taki dobry chłopak, co go opętało
Taki dobry chłopak, co go opętało
To taki dobry chłopak
Profesor Smok x Kazet – Kiedy Pękniesz? download pobierz mp3
wrzucplik, pobierz, chomikuj, tiktok, odsłuch, ceneo, soundline, tekst, ile lat, deezer, instagram, tidal, tekstowo, ulub, soundcloud, peb, download, spotify, empik