sanah - Wiśta wio! [tekst mp3 pobierz]

Premiera najnowszego utworu muzycznego 'Wiśta wio!’ w wykonaniu sanah już nadchodzi! Nowy singiel, którego muzykę stworzyli sanah, Thomas Leithead-Docherty oraz Edward Leithead-Docherty, jest gotowy, by oczarować słuchaczy. Produkcją zajmował się Thomas Leithead-Docherty, natomiast za miksowanie i mastering odpowiada Millennium Mixing. Teledysk do utworu został wyreżyserowany przez Zuzannę Irenę Grabowską oraz Alana Kępskiego, a w jego tworzeniu brali udział także inni utalentowani artyści i specjaliści, m.in. Piotr Bogutyn przy gitarze, Tomasz Suski za zdjęcia, czy Katarzyna Sawnor za stylizacje.

Utwór 'Wiśta wio!’ emanuje emocjami i przemyśleniami, które można odnaleźć w tekstach. sanah wraz z zespołem przemyca w nim historię poruszającą serca słuchaczy. 'Wiśta wio!’ to esencja twórczości sanah, która pozwala odkryć nowe brzmienia i głębsze znaczenia. Nie można przegapić tego muzycznego wydarzenia!

sanah – Wiśta wio! DOWNLOAD

POBIERZ

Tekst: sanah
Tytuł: Wiśta wio!
Producent: Thomas Leithead-Docherty
Label: Magic Records

sanah – Wiśta wio! lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Verse 1

Życie me kołem się toczy
Strach ma coraz większe oczy
I zła pogoda, pogrzebowa
Obecność obowiązkowa
Paplasz o ośle historie
O mym osielstwie alegorie
I wiedziałam przez te słowa
Że nie jestem wyjątkowa

Pre-Chorus

W mojej kawie pełno słonych łez
I powietrze pachnie tobą też
Bo to o mnie nucisz nową pieśń
Nucisz nową pieśń
Nucisz nową pieśń
Potem mówisz, że to o niej wiersz
A beze mnie będzie życia kres
Co jeżeli jеśli gdzieś tam niebo jest

Zobacz też:

Gdziеś tam niebo jest
Dzisiaj ostatni raz kochałam Pana
Cała we łzach (cała we łzach)
Na mnie działasz jak głupi jaś
W powodzi łez już nie chcę się śmiać
Dzisiaj ostatni raz kochałam Pana
Na tle białych gwiazd (na tle białych gwiazd)
Jak pisał Leopold Staff
Zawsze się idzie gdzie indziej niż byś chciał

Chorus

No to wiśta wio
Uciekam bo
Już wierzga koń
Bije nam dzwon
Zaciskam lejc, kobyły grzbiet
Chłop z wozu, a koniom lżej
No to wiśta wio
Uciekam bo

Już wierzga koń
Bije nam dzwon
Zaciskam lejc, kobyły grzbiet
Chłop z wozu, a koniom lżej
Chłop z wozu, a koniom lżej

Verse 2

Jechaliśmy twoim autem
Między młotem a kowadłem
Me serduszko i tego Fiata
Zabrałbyś na koniec świata
Czy to limit twoich uczuć
Tak nam łatwo wszystko popsuć
To nie kawał i nie zawał
Tylko rozum żeś postradał

Pre-Chorus

W mojej pełno słonych łez
I powietrze pachnie tobą też
Bo to o mnie nucisz nową pieśń

Nucisz nową pieśń
Nucisz nową pieśń
Potem mówisz, że to o niej wiersz
A beze mnie będzie życia kres
Co jeżeli jeśli gdzieś tam niebo jest
Gdzieś tam niebo jestDzisiaj ostatni raz kochałam Pana
Cała we łzach (cała we łzach)
Na mnie działasz jak głupi jaś
W powodzi łez już nie chcę się śmiać
Dzisiaj ostatni raz kochałam Pana
Na tle białych gwiazd (na tle białych gwiazd)
Jak pisał Leopold Staff
Zawsze się idzie gdzie indziej niż byś chciał

Chorus

No to wiśta wio
Uciekam bo
Już wierzga koń

Bije nam dzwon
Zaciskam lejc, kobyły grzbiet
Chłop z kozła, koniom lżej
No to wiśta wio
Uciekam bo
Już wierzga koń
Bije nam dzwon
Zaciskam lejc, kobyły grzbiet
Chłop z wozu, a koniom lżej
Chłop z wozu, a koniom lżej