Nowy utwór „RAPUJ KURWO (BEDOES DISS)” autorstwa artysty Eripe wzbudza ogromne emocje na scenie hip-hopowej i podziemnej. Ten kontrowersyjny i pełen energii track to nie tylko kolejny utwór z katalogu raperów z Krakowa, ale prawdziwa reakcja na wydarzenia i postawy w lokalnym środowisku muzycznym. Twórca w swoim najnowszym kawałku prezentuje mocne słowa i bezkompromisowe podejście, wytykając braki, hipokryzję i nieuczciwość w podziemnym rapie. Utwór „RAPUJ KURWO” to nie tylko diss, ale także moralny manifest, w którym Eripe krytykuje szkodliwe zachowania, brak autentyczności oraz fałszywe wartości niektórych raperów i promotorów. Tekst utworu jest mocnym komentarzem na temat sceny muzycznej, podkreślając, że prawdziwy hip-hop opiera się na szczerości, odwadze i uczciwości. W kawałku pojawiają się odniesienia do sytuacji z życia wzięte, opisując realia podziemnego światka, a także relacje między artystami, które często są pełne konkurencji, zazdrości i manipulacji. Utwór jest pełen mocnych wersów, które mogą wywołać zarówno kontrowersje, jak i refleksję wśród słuchaczy.
Utwór „RAPUJ KURWO” ma charakter wyrazistego diss-u pod adresem Bedoesa oraz innych postaci sceny, które według Eripe nie reprezentują prawdziwego ducha rapu. Teledysk do utworu został stworzony z dbałością o szczegóły, oddając klimat uliczny i undergroundowy, co dodatkowo potęguje siłę przekazu. Utwór „RAPUJ KURWO” to mocne wejście Eripe w wiele dyskusji na temat stanu polskiego podziemia hip-hopowego i jego przyszłości. To pozycja obowiązkowa dla fanów autentycznego rapu oraz tych, którzy cenią sobie szczere i bezkompromisowe wypowiedzi artystów. Eripe zdecydowanie pokazuje, że potrafi nie tylko rapować, ale także rzucać wyzwania całej scenie muzycznej, podkreślając znaczenie prawdziwości w świecie pełnym iluzji i fałszu.
Tekst: ERIPE
Tytuł: RAPUJ KURWO (BEDOES DISS)
Label: patokalipsa
ERIPE – RAPUJ KURWO (BEDOES DISS) lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius
Zwrotka
Siema Borys, ja tam wiem, co to są konsekwencjeTy się zaraz dowiesz — odpręż się i weź pana gąbeczkę
No bo „j ** bać Bedoesa” dzisiaj krzyknie każdy
Kto wie, co to, k ** wa, rap i się nie brzydzi prawdy
Stoję sobie pod hotelem, coś gadam o rapie
A tu przeszkadza mi chłopak z chłopakiem i chłopakiem
W głowie nagle blaka, blaka — leżę rozj ** bany
Mogłeś mnie, k ** wa, dobić, bo prędzej martwy niż słaby
I ch ** j mnie obchodzi, że Cię emocje poniosły
Bo dobrze wiesz, który z nas tu jest odpychający
Chciałeś Hollywoodzką akcję, ale wyszedł niemy film
Zacząłeś jak Benny Blanco, a skończysz jak Benny Hill
Reklamowe deale w głowie miał, jak policja podbija
Ja nie zeznałem nic, bo za to tu gang zabija
Pięć minut później psy wracają i, k ** wa, nie wierzę
Bo ten debil do nich: „spokojnie, już go nie uderzę”
Sam na siebie się prawie rozj ** bałeś — Ty błaźnie
Uratowało Cię, że Cię nikt nie traktuje poważnie
To się wydało — nie jesteś gangster, a frajer
Który to Twój napad, że tak spanikowałeś? (Który?)
A taki byłeś fajny, w tym Netflixa programie
Mogłem wiedzieć — pie *** lona telewizja kłamie
Tak jak Blacha w oświadczeniu, choć to nawet nie był on
Nie popełniając błędów, popełniliście błąd
Ty i gang uczuleni na krytykę i prawdę
Twoje „wszystko dla gangu” to wszystko na marne
„Wszystko dla gangu” — chyba, że wpada klika
Wtedy odwaga znika do bagażnika
Wszystko dla gangu to niebezpieczna narracja
Bo co, jeśli wąż ukąsi White’a w jajca?
Kurwa, mi to czasem brakuje powagi
Młody Borek nie odróżnia odwagi od wagi
Z jednej strony wzór cnót, a z drugiej bandzior
Czuję się trochę, jakbym oglądał Ranczo
Świnia się rozwścieczyła, nie dla każdego to beką jest
Porsche — kto wam dba o PR? (Kto? Hehehe)
Ty kochasz konie
, ale dla mnie to podłe
Bo zapominasz o tym zawsze, kiedy siadasz w siodle
Nie lubisz być gruby? Mam dla Ciebie git radę
Taki jesteś fighter? To weź może zbij wagę
Byłeś gnębiony i będziesz gnębiony
Bo zasługujesz —
grubasie pie *** lony
Mówiłeś, że na osiem lat się straumatyzowałeś
Po wersach, co na gang sobie rzuciłem na odpie *** l
Potem mi płakałeś, jak w życiu masz przej ** bane
No to nie wiem? Zmień se życie albo się odpie *** l
Odpowiedzieć na wers, co Cię tak zabolał to nie warto
Ale ranking kutasów kolegów — to proszę bardzo
Nie nagrasz na mnie dissu? To łap follow-up, pedale
Mi się p ** da zagoi, a Ty nią będziesz dalej
Skoro tak dbasz o ziomków jak o rodzinę
To czemu przez głupotę ich tak, k ** wa, naraziłeś?
Dojadałeś po Gustawie — chyba wiesz co znaczy karma
Czemu ktoś miałby Ci nie przyj ** bać z partyzanta?
Zaraz się okaże, że to Twój plan na promocję
Biały młody z problemami chce zabić emocje
Jak zasłonisz się chorobą, no to Cię, k ** wa, wyleczę
Nie masz problemów psychicznych, tylko jesteś ludzkim śmieciem
Koniec na dzisiaj gwałtu, chociaż wersów jeszcze mnóstwo
Już drugi raz z krwią na rękach Ci powtarzam: „rapuj, k ** wo”
ERIPE – RAPUJ KURWO (BEDOES DISS) download pobierz mp3
empik, ulub, ile lat, pobierz, zygson, ile lat, empik, tiktok, hip-hop, patoshop, deezer, pato, nastyk, underground, odsłuch






