Szymi Szyms i QueQuality prezentują klip do utworu Oxymoron. Teledysk promuje debiutancką płytę Szymi Szyms pod tytułem „TOKIO HOTEL” mającej składać się docelowo z 2CD. Muzykę do utworu Oxymoron stworzył FVCKOFF.
,,TOKIO HOTEL” to debiutancki album Szymiego Szymsa, który zostanie wydany nakładem QueQuality na przełomie czerwca i lipca bieżacego roku. Tytuł to duża alegoria obrazująca meandry umysłu artysty. Każdy z numerów tworzących krążek to symboliczny pokój, w którym raper w mocno ekshibicjonistyczny sposób opowiada o ostatnich miesiącach swojego życia. Głośno mówi o swoich marzeniach, upadkach i relacjach.
Tekst: Szymi Szyms
Tytuł: Oxymoron
Music production: FVCKOFF
Album: TOKIO HOTEL
Label/Dystrybucja: QueQuality
Szymi Szyms – Oxymoron lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius
Intro
Zawsze spieszę się powoli, to mój oksymoron
I wrzucam w te wersy prawdę, dlatego płoną
Nie zapomnę o tych, którzy niosą pomoc
Wielu dałem palec, a się częstowali dłonią
Zwrotka 1: Szymi Szyms
Piszą do mnie, że chcą mi wpie *** lić
Pytają czy można foto ze mną zrobić
A mnie nadal boli, ojciec do mnie dzwoni z Danii
Co mam powiedzieć? Może smutek zakrywam tatuażami
Chi-Chi nadal ze mną, widzi co się dzieje ze mną (ze mną)
Nie potrafię o tym mówić, tylko zamykam to wewnątrz (wewnątrz)
Mówię, że będę najlepszy przy wódzie z koleżką
Na salony wchodzę w dresie, to mój pie *** lony dress code
Mnie nie wychował prawnik i adwokat (nie)
Ja od dzieciaka nie potrafię spać po nocach (okej)
Do pisania wersów palę trochę trawy, zajadam samosa (ta)
I nie wrzucam prochów w klamy, ani nie wrzucam do nosa (nie)
Raperom mówię w pysk, co o nich sądzę (zawsze)
Potem to ich label rozwiązuje ten problem (zawsze)
Bo przecież za coś tę kapuchę ciągnie
Oni mnie pytają czy to jest ta sama muza ciągle?
Zobacz też…
Refren
Zawsze spieszę się powoli, to mój oksymoron
I wrzucam w te wersy prawdę, dlatego płoną
Nie zapomnę o tych, którzy niosą pomoc (nigdy)
Wielu dałem palec, a się częstowali dłonią
To mój j ** bany oksymoron
I wrzucam w te wersy prawdę, dlatego płoną
Nie zapomnę o tych, którzy niosą pomoc (nigdy)
Wielu dałem palec, a się, k ** wa, częstowali dłonią
Zwrotka 2: Szymi Szyms
Raz się żyje i raz się umiera, myślę o tym tu i teraz
Dzwonią pytać się jak tam kariera
Ojciec zadzwonił po latach, zapytał: „Jak tam kariera?” (co?)
Nie wierzę, połowę życia przeciągnąłem melanż (nie)
Mam swoje demony w głowie przez to czuję, że umieram (zawsze)
Kumple z miasta chcą być ze mną na „siema” (siema)
A ja znowu je opuszczam, nienawidzę tego miejsca (nie)
Myślałem o tobie, w każdej, wolnej chwili (chwili)
Ty pewnie myślałaś jak mogłaś się tak bardzo pomylić (co?)
Nie wiem co zrobiłbym bez ciebie, muzy i rodziny (nie wiem)
Pewnie odliczałbym sekundy, minuty, godziny
Jest parę kurew, którym nie podałbym wity
Nietykalna jest moja rodzina i ludzie z ekipy
Mogę żreć glebę, nie dam zrobić z siebie c ** py
Odpalam gibona, huge podróże pozamieniam w bad trip’y
Refren
Zawsze spieszę się powoli, to mój oksymoron
I wrzucam w te wersy prawdę, dlatego płoną
Nie zapomnę o tych, którzy niosą pomoc (nigdy)
Wielu dałem palec, a się częstowali dłonią
To mój j ** bany oksymoron
I wrzucam w te wersy prawdę, dlatego płoną
Nie zapomnę o tych, którzy niosą pomoc (nigdy)
Wielu dałem palec, a się, k ** wa, częstowali dłonią
Szymi Szyms – Oxymoron download pobierz mp3
tekst, ulub, mp3, chomikuj, pobierz, odsłuch, amazon, deezer, instagram, empik, soundline, wiek, play, spotify, soundcloud, tekstowo, itunes, wrzucplik, peb, ile lat, tidal, genius, download