Nowy utwór TEDE pt. DEDLAJNY to najnowsza propozycja od jednego z najbardziej rozpoznawalnych artystów polskiego hip-hopu. Wydany przez Wielkie Joł i produkowany przez el1iot, utwór już przyciągnął uwagę szerokiej publiczności oraz fanów, którzy z niecierpliwością oczekiwali na kolejny krok w karierze rapera. TEDE, znany z charakterystycznego stylu i bezkompromisowych tekstów, ponownie zabiera słuchaczy w świat pełen emocji, autentyczności i mocnych przekazów. Utwór „DEDLAJNY” to nie tylko muzyczna fiesta, ale także głęboka analiza niektórych aspektów życia i środowiska, w którym funkcjonuje artysta.
Tekst utworu to mocny i bezpośredni przekaz, w którym TEDE krytykuje m.in. postawy ludzi o powierzchownej sławie, fałszywe schematy w polskim rapie czy patologie społeczne. W klipie pojawiają się liczne odniesienia i interpretacje składające się na wyrazisty obraz współczesnej rzeczywistości. Produkcja utworu to dzieło el1iot, którego charakterystyczny styl idealnie podkreśla moc przekazu, a za mastering odpowiada Yottsu. Utwór „DEDLAJNY” to nie tylko muzyka, ale też swoisty manifest artysty, który od lat jest nie do podrobienia na scenie.
W tekście usłyszymy liczne aluzje do świata celebrytów, problemów społecznych i osobistych dylematów, co czyni ją jeszcze bardziej znaczącą dla słuchacza. Wydawca – Wielkie Joł, gwarantuje dostępność tego utworu na różnych platformach muzycznych i promuje go jako jeden z najważniejszych singli nadchodzącego sezonu. Z kolei dystrybucja powierzona Sony Music Entertainment Poland, zapewni szeroki zasięg i wysoką jakość dźwięku. Styl utworu utrzymany jest w klimacie charakterystycznego dla TEDE rapu – z mocną narracją, wyrazistą beatem i tekstem, który trafia do słuchaczy w każdym wieku. Na przestrzeni lat TEDE wyrobił sobie opinię artysty, który zna wartość słowa i potrafi wyrazić w nich własne emocje i przemyślenia, co w utworze DEDLAJNY jest szczególnie widoczne.
Reakcje fanów i komentatorów już teraz są entuzjastyczne. Utwór pojawił się na oficjalnym kanale TEDE na YouTube, gdzie pod tytułem TEDE – DEDLAJNY (prod. el1iot) można znaleźć oficjalny teledysk, który od razu zdobył dużą popularność. To zdecydowanie jedno z najważniejszych muzycznych wydarzeń tego początku roku, które zapowiada jeszcze intensywniejszą działalność artystyczną TEDE w 2025 roku. Podsumowując, DEDLAJNY to nie tylko kolejny singiel, ale powiew nowoczesności i odwagi w polskim rapie, podkreślenie pozycji TEDE jako lidera gatunku.
Utwór jest idealnym przykładem na to, jak ważne jest bycie wiernym sobie i konsekwentne wyrażanie własnych poglądów, niezależnie od trendów i oczekiwań rynku. Słuchacze mogą się spodziewać mocnych warstw tekstowych, wyrazistej produkcji i jeszcze większej dozy autentyczności, którą od lat niesie TEDE. Nie sposób przejść obojętnie obok tego utworu, który z pewnością zapisze się w historii polskiego hip-hopu jako jedno z najbardziej intrygujących i odważnych dzieł tego sezonu.
Tekst: TEDE
Tytuł: DEDLAJNY
Producent: el1iot
Label: Wielkie Joł
TEDE – DEDLAJNY lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius
Intro
Miałeś rymy super, nie, ogólnie byłeś superA teraz masz minę, jakby pie *** lnął ci komputer
Ej, bo ty nie kumasz o co w tym chodzi
Ty myślisz, że chodzi o jakieś liczenie rymów, jakieś przyspieszenia
Jedyne przyspieszenie dla ciebie to przyspieszenie naprawy komputera
Zwrotka
Co to miało być, to coś na G-funkuJesteś gość, otwierasz mi drzwi banku
Znajomy puścił se przy dzieciach te rapy
A potem im tłumaczył, że tak, brzmi bankrut
OG gangus, bujasz się jak Rezzi
Ziomki z gangu, jacyś jak z nagonki
Mes kasztanku, to ja, twoje nemezis
Ej, nie zapomnij o przеdmuchaniu trąbki
Słyszę pokwik, słyszę wycie
Ty, suchy dok, i nadpływa niszczyciel
I bam, bam, bam, nie masz nawеt jak iść na dno
Sam się wj ** bałeś w to bagno, robię banknot
Kiedyś to byłoby download, to było dawno
Dziś monetyzuję to padło
Ktoś tu za późno to ogarnął
I po drodze ktoś komuś zapie *** lił cały armor
Ekstra, to o co żeś się do mnie zesrał?
Przeanalizujmy to co do mnie Mes ma
Pierwsza kwestia i już się muszę poddać
Nie wiem, o co chodzi z Pjusem, no ale dobra
I sugerujesz, żeby mi ożenił kosę?
Ziom proszę, chyba ktoś wziął proszek
Ja sugeruję, żebyś nie przesadzał z nosem
I mniej kina gangsta w nieprzespane noce
Potem przeszkadza ci rower
Co tu trzeba mieć w głowie, żeby mieć z tym problem?
Jak nie wiesz cioto, to ci powiem
Popalone zwoje i do tego w oczach obłęd
O ciuchach się nie wypowiem
Wiem bowiem, że ty w temacie jesteś Jacyków
Czasami przyjrzyj się sobie
Jak się bujasz do żabki w tym wieśniackim płaszczyku
Ziomy mają dzieciaki
Ja nie mam i to jest mój świadomy wybór
A ty może zanim znów się zeszmacisz
To nie myśl o mnie, tylko myśl o swoim synu
Mówią w szeptach: NWJ to sekta
Potem okazują to głośno na koncertach
Dawno żeś nie grał, mówisz, że rozj ** biesz
Na jakich koncertach? Proszę ciebie, weź przestań
Przecież ty w ogóle nic nie grasz
Tylko Opole i TVN tak, to jest cmentarz
Już nikt o tobie nie pamięta
Jakie granie baranie, zaraz pozostanie tylko pętla
Abstynencja nie była po przypale
Przyszła do mnie sama z siebie z rok później
To zupełnie tak jak ten kawałek
A ty zj ** bie, uzależniony od – to różnie
Terapii to jeszcze nie obśmiałem
Choć faktycznie budzisz uśmiech głupku
Więc yo, zapie *** laj do poradni
Z pretensją, że twoja nie przynosi żadnych skutków
Jasne jest, że masz problem
Widać to Piotrek na filmiku, jak wstajesz o czternastej
Ja tego dnia miałem robę, wstałem o piątej
Robiłem content pod redakcję
Mówisz „przeczytaj jakąś książkę”
Przeczytam twoją, to potem będzie analiza
Wiem, żeś napisał
Dwa psy przeżyły
Jeden cię j ** bał, a drugi mordę ci lizał
Potem nawijasz, że pierwszy śpiewałeś
Ztriggerowałem cię trochę przez kadr ten
Na marginesie, to tamten kawałek
Nie powinien się nazywać God Bless, a Godda **
I dawno ciebie już zgadłem
To takie łatwe, ty tylko wiatr w żagle dajesz
A moje hity są do dziś popularne
Co mnie k ** wa obchodzi, z kim ty współpracowałeś
Ten Typ Mem – gość w obszczanych spodniach
Na zawsze dla nas, jak znana melodia
Mordzia, żebyś se znów nie chlapnął portek
Robiąc „bu” w swoim Quattroporte
I chciałbym, żebyś już zamknął mordę
Nie straszył mnie wjazdem i spustem na kołdrę
Zostaw to dla innych i na inne okazje
Swoje chore, homoseksualne fantazje
Mam scenografię, resoraki na szafce
Ej sorrawki, bo się bawię tak jak chcę
Jak coś, oglądajcie nas w czwartki
Wtedy live jest, start od dziewiętnastej
Tedenovelive – jak byś to oglądał
Połączyłbyś fakty, wiedział, że leci bomba
Piękne uczucie – móc cię posprzątać
Chyba dam info ziom, że złom oddam
Ty w sztosie to się pchałeś sam tu
To pokłosie wymienionych zamków
Jak ci j ** bnie output, to to zsampluj
Ty nie umiesz w beefy i tym handluj, ej
Fajnie być jednym ze świadków upadku
Od lat tu słyszałem, jak żeś na mnie nadawał
Więc się pie *** l Mes i sobie z tym radź tu
I możesz iść srać już, i nie pozdrawiam
TEDE – DEDLAJNY download pobierz mp3
tede klipy, ulub, pobierz, wrzucplik, spotify, wielkie joł, wrzucplik, tekstowo, tede wielkie joł, tiktok, polski hiphop, joł, tedewizja, tdf, polski hip hop






