4Money - WOSK feat. Gibbs [tekst mp3 pobierz]

„WOSK” to pierwszy singiel promujący nadchodzący album producencki utalentowanego producenta 4Money, który ukaże się nakładem QueQuality zimą tego roku. Teledysk do singla, nakręcony w samym sercu Nowego Jorku, oddaje klimat miasta i doskonale współgra z energią utworu. Premiera tego singla zapowiada wyjątkowy projekt, który z pewnością zainteresuje fanów dobrej muzyki. Utwór „WOSK” jest autorstwa 4Money, a w featuringu możemy usłyszeć Gibbs. Producentem, a zarazem odpowiedzialnym za miks i mastering utworu jest również 4Money.

Za produkcję wideo odpowiada DistortMedia, natomiast project managementem zajęli się Wojciech Burda, Dawid Szynol oraz Kamil Garbowski. Utwór został wydany pod szyldem QueQuality i posiada numer ISRC PLV402401840. Zapraszamy do posłuchania nowego kawałka, który z pewnością zaskoczy swoją świeżością i brzmieniem!

4Money – WOSK DOWNLOAD

POBIERZ

Tekst: 4Money
Goście: Gibbs
Tytuł: WOSK
Producent: 4Money
Label: QueQuality

4Money – WOSK feat. Gibbs lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Napisy stworzone przez społeczność Amara.org
Odchłań, uzbycie wad, paru z słabych dat, pora poukładać plan, ty i ja
Po przyszłym zmian, dodać parę gwarf, pomalować szary kadr, jest best start
Chodź jedną noc, zwolnimy jak gdyby, zatrzymał się glob
Powiedz mi wprost, czy byłby to problem, by uciec już stąd
W głowie wciąż tłok, dopijmy emocje jak na wróżby wosk
Ostatni krok, wybijmy zapędy, niech pokażą zło
Powoli mam czas, żeby dojrzeć, od kiedy na twarz pada słońce
Kontroluję stan, czy jest dobrze, dopóki mam plan, czyli ciągle
Bo dopiero start albo comeback, jak zobaczę świat nowym okiem
Więc przecież już wyłącz to co nieistotne, teraz czas dla nas tylko i wyłącznie
Cora pójść na całość, wybuduje nam front, kiedy zniknie chaos
Ciągle myśli na tło, kiedy wszystko co trafi, zamienię w radość
Tylko nie możesz się bać, wiesz, nie wypali plan A to mam plan B
Rozum często przypomina, że walczę, o coś więcej niż mi się pytaję, jak chcę
To poukład na przyszłość, weźmy przeszkód, niespiczona ilość

Zobacz też:

Nowe problemy widzę niczym widmo, więc idź stąd, jak masz intencję nieczystą
Kilka marzeń mi brysło, więc namaluję to, co mi zasłaniało widok
Już nie ważne co nie wyszło, twój uśmiech spowiedza czy mi coś
Chodzię do noc, dzwonimy jak gdyby zatrzymał się glob
Powiedz mi wprost, czy byłby to problem, by uciec już stąd
W głowie wciąż tłok, dopijmy emocje jak gdyby