4Money - Wosk feat. Gibbs [tekst mp3 pobierz]

4Money przedstawia swój najnowszy utwór zatytułowany „Wosk”, który z pewnością porwie słuchaczy na emocjonującą podróż. Utwór został wyprodukowany przez 4Money, a głosu użyczył Gibbs. Mateusz Dec zajął się kompozycją, natomiast tekst napisał Mateusz Przybylski. „Wosk” to energetyczny kawałek, który sprawia, że każdy chce polecieć wyżej, znaleźć własną drogę i cieszyć się chwilą. W refrenie słychać zatrzymujący się glob, a wersy pełne są motywacji do działania i optymizmu.

Utwór zachęca do otwarcia się na zmiany, wyjścia ze strefy komfortu i skonfrontowania się ze swoimi marzeniami. „Wosk” to idealna propozycja dla osób szukających inspiracji i chcących zanurzyć się w pozytywnym klimacie. Teledysk do utworu już dostępny na platformach muzycznych, zachęcamy do obejrzenia!

4Money – Wosk DOWNLOAD

POBIERZ

Tekst: 4Money
Goście: Gibbs
Tytuł: Wosk
Producent: Mateusz Dec
Label: 4money – Topic

4Money – Wosk feat. Gibbs lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Polecieć wyżej, wyżej mam w sobie tą ziłę
Wypiec agać mi tydzień w tydzień
Nieważne czy lipiec, czy styczeń, kupiłem swój weekend
Bilet mam na czasu chwilę, ty też, więc pora na życie
W trybie musimy wyjechać najszybciej, by poczuć jak
W ciszy słychać świat, co pokaże jeszcze nam
Dziś, zodiac
Do nieba bram, wołać cały czas
Czy widoczny z oczu klask, czy
Otłań
Po zbycie wad, paru słabych lat
Pora poukładać plan, ty i ja
W obliczu zmian dodać parę wart
Pomalować szary kart, wszystko
Best start
Chodź jedną noc

Zobacz też:

Zwolnijmy, jak gdyby zatrzymał się glob
Powiedz mi wprost
Czy byłby to problem, by uciec już stąd
W głowie wciąż tłok
Topimy emocje, jak na wróżby wosk
Ostatni krok
Wyrwijmy zapłęty, niech pokażą zło
Pomóż mi, mam czas, żeby pojrzeć
Od kiedy na twarz pada słońce
Kontroluję stan, czy jest dobrze
Dopóki mam plan, czyli ciągle
To dopiero start albo comeback
Jak zobaczę świat nowym okiem
Więc proszę, już wyłącz to, co nieistotne
Teraz czas dla nas, tylko i wyłącznie
Hej, pora pójść na całość

Wybuduje nam front, kiedy zniknie chaos
Ciągłe myśli na dłoń
Kiedy wszystko, co trafi, zamienię w radość
Tylko nie możesz się patrzeć, wiesz
Nie wypali plan A, to mam plan B
Rozum często przypomina, że walczę
O coś więcej, niż mi się wydaje, jak chcę
To poukład na przyszłość
Weźmy przeszkód, niezliczona liczność
Nowe problemy widzę, niczym widmo
Więc istotnie, jak masz intencję nieczystą
Kilka marzeń mi brysło
Więc namaruję to, co mi zaspaniało widok
Już nie ważne, co nie wyszło
Swój uśmiech zdobi rzeczywistość
Chodzi jedną noc

Dzwonimy, jak gdyby zatrzymał się glob
Powiedz mi wprost
Czy byłby to problem, wyuciec już stąd
W głowie wciąż tłok
Dopijmy emocje, jak na wróżby wosk
Ostatni krok