alan – rewolucja patologiczna [download mp3 tekst]

alan prezentuje swój nowy teledysk do kawałka zatytułowanego „rewolucja patologiczna”. Nagranie pochodzi z płyty alan zatytułowanej BONFIRE. Utwór można wysłuchać na kanale serwisu YT o nazwie HHNS LABEL.

alan przedstawia nowy singiel pod nazwą „rewolucja patologiczna”. Utwór pochodzi z płyty pod tytułem BONFIRE.

alan – rewolucja patologiczna DOWNLOAD

POBIERZ


Tekst: alan
Tytuł: rewolucja patologiczna
Album: BONFIRE
Label/kanał: HHNS LABEL

alan – rewolucja patologiczna lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Zwrotka 1: alan


Młody, gniewny i pachnący twoim najlepszym zapachem

Chce mieć siano na te szmaty, nie siano na twoją szmatę

Robię przej ** bane linie, na bicie kartą na spodku

Ja to tygrys mała dziwko, nie próbuj mi mówić kotku

Mam to w sercu, wszystkie wersy to kawał krwawego mięcha

Twoje promocyjne ścierwo, nie trafia jak ta oferta

Szukam pracy, choć nie bieda, to nudzą mnie cztery ściany

Blok 4A mnie nauczył, gdzie k ** wa trzyma * zasady

Tyle pary w łapie mam, że bym ci wyj ** bał jedynę

Twoja p ** da, choć mnie nie zna, jej matka nazywa synem

Bardzo chcą mnie dla pokazu, na salony wchodzę moonwalk

Pod ręką czysta dziewica, nie widzą mnie z twoją k ** wą, trudno

Szare bloki, w słuchawiе apache

Jak im opowiadam życie, płaczą jak p ** dy w teatrzе

Też bym chciał na nielegalu, wyj ** bać wała na vacie

Nie wiesz ile dorobiłem, za piątkę z ruchu na karcie (brrr)



Refren


Wbijam se, pełna p ** da kiedy wchodzę na stage

Oni byli charakterni, ale sprzedali się

Olej jazz, hekto, benzo, kiedy odpala mnie

Jebać wasze wypociny, robię rewolucję

Duży ben, a twój idol to jest j ** bany bej

Nie masz słowa w moim mieście, trzymaj c ** psko i klej, ej, ej

A do L do A do N, lepiej zapamiętaj dziwko, bo będę najwyżej jeej


Zwrotka 2: alan


Mam to we krwi, rzucam rymy, jak czarny skóra cygana

Ekipa była sztywniutka, a dawno się rozj ** bała

Do dzisiaj pamiętam wszystko, co do snu mówiła mama

Będziesz wielki Alan, wierz mi i będą ci z dłoni zjadać

Mam te poj ** bane fazy, dwubiegunowa mnie zjada

Nie mogę spokojnie myśleć, dopóki się nie naspawam

To mnie unosi na chwilę, a potem dwa cztery spadam

Na fazie nie piszę papa, masz kafla i wypie *** laj

Chce być ścierą, to jak ścierę potraktować mi wypada

To twój ulubiony raper, posuwa ci siorę bratan

Jestem poj ** bany mała, z bombery wchodzę na kaftan

I nie pobudza mnie kawa, a niechęć do tego świata

Jakiś frajer mnie poucza, po studiach odziany w krawat

Ja do dziś nawet nie kaman, to czy matura jest zdana

Kurwo, co donosisz na mnie, że muza była za głośna

Byłeś i będziesz sprzedany, mnie pokocha cała Polska


Refren


Wbijam se, pełna p ** da kiedy wchodzę na stage

Oni byli charakterni, ale sprzedali się

Olej jazz, hekto, benzo, kiedy odpala mnie

Jebać wasze wypociny, robię rewolucję

Duży ben, a twój idol to jest j ** bany bej

Nie masz słowa w moim mieście, trzymaj c ** psko i klej, ej, ej

A do L do A do N, lepiej zapamiętaj dziwko, bo będę najwyżej jeej





alan – rewolucja patologiczna download pobierz mp3

sarius, sokół, ceneo, blacha, ulub, mata fumar mata, mp3, tymek, mr polska, szymi szyms osaka yakuza, ile lat, Alan Sajko Placebo, hiphopnigdystop, oki, Salvador, UniversalMusic, peb, Taco Hemingway, oio, Alan Bonfire