Filipek ft. Kubańczyk – Łobuz (prod. Sergiusz) [download mp3 tekst]

Filipek wydaje wideo do utworu Łobuz. Teledysk promuje płytę Filipek pod tytułem GAMBIT. Na numerze gościnnie Kubańczyk. Bit do numeru Łobuz wykonał Sergiusz.

Łobuz to utwór Filipka z gościnnym udziałem Kubańczyka. Kawałek promuje najnowszy album Filipka pt. GAMBIT. ,,GAMBIT” to pełen eksperymentów i odważnych rozwiązań krążek składający się z 16 pełnoprawnych numerów.

Tittle: Łobuz
Artist: Filipek
Featuring: Kubańczyk
Music: Sergiusz
Album: GAMBIT
Mix/master: 4Money
Label: QueQuality

Filipek – Łobuz feat. Kubańczyk DOWNLOAD

POBIERZ


Tekst: Filipek, Kubańczyk
Tytuł: Łobuz
Music production: Sergiusz
Album: GAMBIT
Label/Kanał: QueQuality

Filipek – Łobuz feat. Kubańczyk lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius

Refren: Filipek

W moich oczach coś się szkli, ale przecież miałem powód
Nic nie czułem tyle dni (przez tyle dni)
W moich ustach dużo krwi, choć nie czuję się jak łobuz
Bo to oni byli źli (to oni źli)
W moim sercu trochę win
Gdy to opisuję znowu, sumienie mi mówi pij
Życie słodkie jak Jim Beam, na tacy chcesz jak Cin Cin
Czasem się upijasz nim, każdy wokół gra all-in

Zwrotka 1: Filipek

Chyba za dużo rzuciłem emocji, które po czasie były ch ** ja warte
Ale jak jesteś w tym gównie za długo, to wszystko tu wciąga ciebie jak darknet
Cudowne słowa nie pomagają na bolesną prawdę
Za każdym razem moja sielanka kończyła dramatem się, gorszym niż Makbet
Na empatii osiadł kurz, każdy czeka tak jak Sokół w swojej poczekalni dusz
Wokół się obraca ruszt, spalam się jak Kazik już
Nie mam jak się przed tym bronić, w moich plecach trzymam nóż


Powiedz, czy jestem dobrym człowiekiem? Ciągle odczuwam niedobry wstyd
Jeżeli karma faktycznie istnieje, to na tym świecie nie zostanie nikt
Na tej planecie ludzie się dzielą na gorszych i złych
Z tymi pierwszymi się ciągle użeram, z tymi drugimi to łączy mnie kwit

Refren: Filipek

W moich oczach coś się szkli, ale przecież miałem powód
Nic nie czułem tyle dni (przez tyle dni)
W moich ustach dużo krwi, choć nie czuję się jak łobuz
Bo to oni byli źli (to oni źli)
W moim sercu trochę win
Gdy to opisuję znowu, sumienie mi mówi pij
Życie słodkie jak Jim Beam, na tacy chcesz jak Cin Cin
Czasem się upijasz nim, każdy wokół gra all-in

Zwrotka 2: Filipek

Daj mi tylko święty spokój, odetnij mnie od proroków
Odetnij od polityków albo utnij łapy psom
Moje dziecko będzie miało dług większy niż Amber Gold
A sam jestem dzieckiem, co manualnie musi robić progress
Gimnastykuję się co miesiąc tutaj, by zawiązywać koniec z końcem
Ch ** j mnie obchodzi, czy twój raper nosi Tom Forda czy Moncler
Jakiej nie ubrałbyś na siebie szaty, to tylko szmaty patrzą na torbę
Czasem musi pęknąć litr, w końcu nie jesteśmy z pizd
W naszych żyłach Europe East, czasem muszę ci powiedzieć
Że cię kocham, potem iść (a potem iść), ale wrócę jeszcze dziś

Refren: Filipek

W moich oczach coś się szkli, ale przecież miałem powód
Nic nie czułem tyle dni (przez tyle dni)
W moich ustach dużo krwi, choć nie czuję się jak łobuz
Bo to oni byli źli (to oni źli)
W moim sercu trochę win
Gdy to opisuję znowu, sumienie mi mówi pij
Życie słodkie jak Jim Beam, na tacy chcesz jak Cin Cin
Czasem się upijasz nim, każdy wokół gra all-in

Zwrotka 3: Kubańczyk

Yeah, yeah, yeah
Trzeci dzień nie śpię, … siedzę na krawieckiej
I miałem pokonać tą bestię, dwusetką zapijam kreskę
Zmieniło się tu na lepsze, wydaję płytę, jest pięknie
W końcu znalazłem to szczęście, fałszywki patrzą na pengę
Robię ten rap, ej, tak to się składa
Mijają dwa lata od kiedy Filipek w Szczecinie z Kubańczykiem po klubach latał
To tanie ciuchy, bo mi za support nikt tam nie zapłacił
A Fifi dostał na melanż i powrót, więc na tym koncercie się tez nie wzbogacił, ej
Teraz inaczej to trochę wygląda, bo więcej jest siana
Nie odpie *** la, ciągle jest sztama, nawet jak czasem na sobie te droższe ubrania
Dwóch chłopów, wokal, znamy podwórko i drogę w ten mainstream
Droga jest kręta i polecą też łzy, radość się zdarza, jak jesteś zawzięty

Refren: Filipek

W moich oczach coś się szkli, ale przecież miałem powód
Nic nie czułem tyle dni (przez tyle dni)
W moich ustach dużo krwi, choć nie czuję się jak łobuz
Bo to oni byli źli (to oni źli)
W moim sercu trochę win
Gdy to opisuję znowu, sumienie mi mówi pij
Życie słodkie jak Jim Beam, na tacy chcesz jak Cin Cin
Czasem się upijasz nim, każdy wokół gra all-in

Filipek – Łobuz download pobierz mp3

ile lat, tidal, instagram, ulub, tekst, tekstowo, peb, chomikuj, empik, deezer, genius, amazon, odsłuch, soundline, wrzucplik, spotify, download, mp3, play, pobierz, soundcloud, wiek, itunes

Filipek ft. Kubańczyk – Łobuz (prod. Sergiusz) download mp3 tekst